22 grudnia, 2024 | 2:24 am
You are here:  / Saga Battles / Galowie tłukli się, raz lepiej, raz gorzej…czyli moje przygody na Mistrzostwach Sagi

Galowie tłukli się, raz lepiej, raz gorzej…czyli moje przygody na Mistrzostwach Sagi

Opadł kurz i pył bitew. Czas napisać kilka zdań jak to poszło moim Galom na drugich otwartych mistrzostwach Polski w Saga Skirmish. Event odbył się dzięki staraniom SAGA Grand Melee Poland.

Całe dwa dni weekendu 25-26 marca turlałem kostkami i przesuwałem figurki. I nie tylko ja, bo przybyło nas wielu, tak że obie epoki były godnie reprezentowane. Antyk to mix trzech okresów Sagi; Aleksander, Hannibal i Inwazja gdzie było 20 graczy. Natomiast Średniowiecze to Wikingowie i Krucjaty oraz aż 22 graczy. Ja, po tym jak skończyłem Galów, musiałem pojawić w ramach dywizji antycznej.

A zatem jak mi poszło. W sumie jak zawsze trochę dobrze, trochę nie. A tak konkretnie to było tak.

Dzień 1, czyli na dwoje babka wróżyła

Bitwa pierwsza to scenariusz Clash of Warlords. No i tu wpadłem na Karola S. i jego Rzymian z czasów Inwazji. Który dosyć szybko wyprowadził mnie w pole. Podstawił mi swoją jazdę na podpuchę. I jak rozbiłem sobie flankę jazdy galijskiej to reszta sama się wyjaśniła. Nie chciał mnie pogrążać i po trzeciej turze było po sprawie. Przegrana, ale za to jak fajnie się grało. Galowie mają potencjał.

Druga potyczka to był najlepiej przetrenowany scenariusz, czyli „Cattle Raid”. Tutaj trafił mi się Gabor R., przeciwnika z Węgier. Gabor miał greków z Syrakuz. Tym razem Galowie kotrolowali pole bitwy i wycięli sobie przestrzeń, aby skutecznie zabezpieczyć 4 krówki. Zatem po drugiej bitwe wpadło zwycięstwo. No to czas był na kolejny scenariusz, ostatni tego dnia.

Zatem czas przeprawiać się przez „Frozen River”. Tym razem Galowie wpadli na swoich odwiecznych wrogów czyli siły Rzymu z czasów Hannibala pod wodzą Kuby K. Bitwa skończyła się remisem, ale mogło być różnie. Powiem tak, że Kuba bardzo sprawnie grał swoimi Rzymianami, ja się trochę miotałem. To była też najbardziej uczciwa gra. Szła w stylu fair-play od pierwsze kości do ostatniej.

Rzymianie to są twardziele, bardzo trudny orzech do złupania. Wynik oddawał styl i podejście. Moim zdaniem uczciwy remis po tej potyczce.

Galeria bitew dnia pierwszego 🙂

Dzień zamknąłem jedną przegraną, jednym remisem i jedną wygraną. Pozycja 12 oddawała moje umiejętności.

Dzień 2, krew Galów, krew Kartaginy

Najpierw scenariusz „Figth Around Fire” i bitwa z Svyatoslav K., kolegą z Ukrainy. Przegrałem na własne życzenie, nie dopilnowałem ustawienia terenów wg scenariusza i to spowodowało, że nie było szans na manewry Galów. Za małe dystancy terenów od ogniska bardzo ograniczały pola do wystawienia armii. Ale obie strony miały podobne warunki, więc nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Galowie dwoili się i troili, ale nie ugrali za dużo. Jedyne co fajne, to ubiłem słonia i zmasakrowałem Kartagiczyków. Ale cele zrealizował Svyatoslav i to on dowiózł 4 duże punkty.

Ostatnia bitwa to… ojoj… znowu Kartagina, tylko wodzeł był Damian Sz.. Ale tym razem bitwa była o „Tale of Challenges”. Wzięliśmy takie wyzwania, które mocno promowały manewry i gotowość do bitki. Najpierw przegrałem pierwszą krew, ale potem Galowie poszli do szturmu. Liczyłem, że stracę 75% armii, nie udało się. Ale za to zająłem pole przeciwnika i on nie zrobił celu, która zakładał, że obroni swoje ziemie. Nie tym razem 🙂 Nie zabił mi też najbardziej wartościowego oddziału.

W dodatku szalone szarży Galów wycięły dużą cześć armii Kartaginy. Takim oto sposobem zaliczyłem drugie moje zwycięstwo na turniej.

Galeria bitew dnia drugiego 🙂

Zatem na koniec 14 miejsce, 7 dużych i 57 małych punktów. Za to kupa zabawy i fajnych momentów, oderwania do dnia codziennego, relaks i odpoczynek. Co ja też polecam inny. Bitewniak w dobrym stylu to przede wszystkim sposób na fajny restart, świetne znajmości i miłe chwile zabawy w wielkiego wodza.

Duże podziękowania dla moich zacnych oponentów, którzy wytrzymali moje marudzenie, długie myślenie nad board’em i już.

Do zobaczenia ponownie

Kris

Leave a Reply

dustbrothers-pl
Please Share:

Archiwum

Kategorie

Bitewne Wrota

CoolMiniOrNot

TGN Blog Network

The Tale of Painters

O Blogu